Cześć jestem JAH! Choć w zasadzie mam na imię Kuba, to w firmie mówią na mnie JAHu, do czego w sumie już się przyzwyczaiłem. Dlaczego JAHu? To akronim od JAkub Hanak. JH już było zajęte i jeden z kolegów starszej daty wymyślił JAHa. Zgodziłem się bez problemu, zatem umówmy się, że od tego momentu jestem JAH, po prostu JAH!
Miło mi, że zaglądasz! To znaczy, że jesteś ciekaw o czym możesz tutaj przeczytać.
Na co dzień jestem instruktorem techniki jazdy w SJS.PL oraz dziennikarzem Polskiego Radia. Możesz mnie spotkać na wszystkich polskich torach i ODTJtach, a usłyszysz w Pierwszym i Trzecim Programie Polskiego Radia, Radiu Kielce, Radiu Kraków oraz Radiu Kierowców. Sporo tego, ale daję radę i chętnie również tutaj podzielę się ciekawostkami, treściami ważnymi, którymi jednak postaram się Ciebie zainteresować, a nie zanudzić.
Zaczynamy?
Czy chcemy czy nie, zima wreszcie przychodzi i jak to zimą, bywa ślisko. Oczywiście z zimą jest trochę jak z rachunkiem za prąd, co w swoich „tezach” jakiś czas termu opisał Pior Bałtroczyk, wszyscy wiemy, że przyjdzie, a i tak jesteśmy zaskoczeni. I wtedy następuje armageddon! Istna apokalipsa! Korki, kolizje, stres, dzieci w przedszkolach są przetrzymywane do późnych godzin wieczornych, bo zaskoczeni rodzice utknęli gdzieś na A4. A wystarczyło spojrzeć w prognozę, przygotować się, być może odrobinę zmienić plany i dostosować się do pogody i warunków? No własnie! Ostatnio odrobinę zapominamy, że to my mamy się przygotować, nie pogoda.
Po pierwsze prognoza pogody. Nowoczesne aplikacje są już dziś naprawdę dokładne, a sprawdzalność prognoz jest wysoka. I nawet jeśli miało padać czy sypać, a nie sypało to i tak punkt dla nas.
Po drugie plan! A najlepiej dwa, bo awaryjny też się przyda. W razie draki, ogarnijmy inny sposób transportu, powrotu czy odbioru pociech. Da się, naprawdę.
Po trzecie, przygotuj furę do zimy. Zmień opony, sprawdź oświetlenie, akumulator, zawsze miej ze sobą drugą, ciepłą kurtkę, latarkę, miotełkę i skrobaczkę, uzupełniaj płyn do spryskiwaczy, sprawdź pióra wycieraczek. Proste prawda? A jednak gdybyś teraz poszedł/poszła do swojego auta, to czego brakuje?
Po czwarte, w zimie jest ślisko. Pomyśl o tym zanim rozpędzisz swój samochód i nie będziesz w stanie go zatrzymać tam gdzie planujesz. Zachowaj rozsądek i zimną krew. Pamiętaj, że na śliskiej nawierzchni musisz tak operować kierownicą, aby nie stracić przyczepności i nie sprowokować poślizgu podsterownego. Jak go rozpoznać? Opiszę go bardzo dokładnie w kolejnym wpisie. Nie przegap!
Po piąte skup się na drodze i staraj nie rozpraszać. Pamiętaj, że nawet rozmowa telefoniczna może spowodować wydłużenie Twojego czasu reakcji do niebezpiecznego poziomu, nie pozwalającego zareagować tu i teraz. Za chwilę to może być za późno. Koncentracja jest jednym z najważniejszych elementów, szczególnie w trudnych warunkach i takich, których nie masz na co dzień. Czy nie było kiedyś tak, że w obcym mieście przyciszyłeś radio, albo poprosiłaś pasażerów o ciszę w samochodzie? To dowód na to, że każdy impuls z zewnątrz przeszkadza w koncentracji i nie pozwala się w pełni skupić. To zjawisko też opiszę w jednym z kolejnych wpisów.
Po szóste. Jeśli jeszcze nie byłeś na szkoleniu z techniki bezpiecznej jazdy, koniecznie się zapisz. Na hasło JAH20, dostaniesz aż 20% rabatu na grupowe szkolenie pierwszego stopnia w SJS.PL. Przyjedź najlepiej swoim autem! Nie bój się, nie zniszczysz go. Jeśli będziesz robił to o co poproszę, Twoje auto nie ucierpi, a Ty poznasz je dokładniej, poznasz jego charakter, nauczysz się go słuchać i szybciej reagować. Oczywiście zanim wyjedziemy na tor, porozmawiamy o tym co tam Cię czeka podczas wykładu, choć ja wolę tę część zajęć nazwać rozmową. Dlaczego? Bo nie tylko mówię, ale też pytam o Twoje zdanie, zawsze chętnie je poznam! To co jesteśmy umówieni w SJS?
Zaloguj przez Facebooka
Zaloguj przez Google